piątek, 1 sierpnia 2014

CZEKANIE

Tak sobie siedzę i czytam blogi innych wymieńców i stwierdzam,że dosyć póżno wylatuję.
Wiele z nich jest już na miejscu,a większość leci za kilka dni.To trochę frustrujące.
Ja wylatuję 23 sierpnia,późno,a jednocześnie trochę za szybko.NIENAWIDZĘ POŻEGNAŃ I ROZSTAŃ.Choćby nawet na kilka dni.Napisałabym trochę negatywnych zdań o tym jakie to smutne nie widzenie rodziny przez 10 miesięcy,ale chcę być pozytywnie nastawiona! :)
Przecież czekan mnie tyle nowych rzeczy,przygód,sytacji,ludzi,że nie ma siły na to by być pesymistą!

Codzienne kontaktowanie się z hfamily jest już normalką i codzinne teksty "i'm soo exciteed" lub "can't waitt boo"
 hahaha <3

23 Dni Ameryko!

A TO CAAŁE ŻYCIE WYMIEŃCA:) PRZYNAJMNIEJ TAK MYŚLĘ,BO DOŚWIADCZENIA JESZCZE NIE MAM.klikajcieee :)
EVOLUTION OF AN EXCHANGE STUDENT

3 komentarze: